........::TWILIGHT::........

"Zmierzch,kolejny dzień dobiega końca. Choćby nie wiem jak był piękny jego miejsce zajmie kolejny..."


#1 2009-02-17 16:57:29

Alice-Agnes

Administrator

Skąd: k. Krakowa
Zarejestrowany: 2009-02-09
Posty: 469

Cytaty

Zamieszczajcie tu Wasze ulubione cytaty, z tej części sagi.


http://img144.imageshack.us/img144/7913/5zil49yi7.png
Zmierzch, kolejny dzień dobiega końca...

Offline

 

#2 2009-03-17 20:09:43

Alice-Agnes

Administrator

Skąd: k. Krakowa
Zarejestrowany: 2009-02-09
Posty: 469

Re: Cytaty

– O nie, tylko nie to! – zaprotestowałam, zrywając się na równe nogi. – Tylko mi nie mów, że chcesz mi dać wykład o antykoncepcji, Charlie!
Zwiesił głowę.
– Jestem twoim ojcem. To mój obowiązek. Pamiętaj, że jestem równie zawstydzony, co ty.
– Nie żartuj, bardziej ode mnie się nie da, zresztą mniejsza o to – spóźniłeś się o jakieś dziesięć lat. Ubiegła cię mama.
– Dziesięć lat temu nie miałaś jeszcze chłopaka – mruknął pod nosem. [...]
– Nie sądzę, żeby podstawy bardzo się przez ten czas zmieniły – wykrztusiłam

– Renée nie przekonała cię do studiów na University of Florida?
– Próbowała, ale wolę pić wodę, niż ją wdychać.

Naprawdę się cieszę, że Edward cię nie zabił – wyznał mi Emmett. – Dzięki tobie zawsze się coś dzieje.

– Nie zostawimy cię samej ani na sekundę – przyrzekł mi Edward pod domem. – Ktoś zawsze będzie w pobliżu: Emmett, Alice, Jasper...
Westchnęłam.
– To idiotyczne. Tak się wynudzą, że sami mnie w końcu zabiją.


http://img144.imageshack.us/img144/7913/5zil49yi7.png
Zmierzch, kolejny dzień dobiega końca...

Offline

 

#3 2009-03-24 15:24:05

~~Brie~~

Wampir

Skąd: Polska Stolica Makaronu xDD
Zarejestrowany: 2009-02-21
Posty: 260

Re: Cytaty

- A niech cię, dziewczyno! Wpędzisz mnie do grobu.
- Jesteś niezniszczalny.
- Może i w to nawet wierzyłem, ale później poznałem ciebie!


- Przecież ja mam tylko osiemnaście lat!
- A ja prawie sto dziesięć. Pora się ustatkować.


- Tak łupnęło, że myśleliśmy już, iż kosztujesz Belli na lunch i przyszliśmy zobaczyć, czy i nam coś nie skapnie.

- W odróżnieniu od Jacoba, ja potrafię być szlachetny, Bello. Nie zamierzam zmuszać cię do tego, żebyś wybierała pomiędzy nami dwoma. Chcę, żebyś była szczęśliwa. Weź ze mnie, co tylko chcesz, albo i nic, jeśli tylko taka jest twoja wola. Nie czuj się do niczego zobowiązana, kiedy będziesz podejmować decyzję.

...A jeśli jeszcze raz ja pocałujesz, to gdy tylko się o tym dowiem, złamię ci w jej imieniu szczękę.

- To jak mam zareagować na to, co się stało?
- Chcę, żebyś wykrzyczał mi w twarz wszystkie wyzwiska, jakie
ci tylko przyjdą do głowy, w każdym języku, który znasz. Chcę, żebyś
powiedział mi, że się mnie brzydzisz i że chcesz mnie rzucić, a ja
padnę ci do stóp i będę się czołgać, i błagać cię, żebyś został.
Westchnął.
- Wybacz, ale nie spełnię twojej prośby.(...)
- W odróżnieniu od Jacoba, ja potrafię być szlachetny, Bello.
Nie zamierzam zmuszać cię do tego, żeby wybierała pomiędzy nami
dwoma. Chcę, żebyś była szczęśliwa. Weź ze mnie, co tylko chcesz,
albo i nic, jeśli tylko taka jest twoja wola. Nie czuj się do niczego
wobec mnie zobowiązana, kiedy będziesz podejmować decyzję.
Odepchnęłam się od podłogi, żeby jak najszybciej przybrać pozycję
siedzącą.
- Do jasnej cholery, przestań! - wrzasnęłam.
Otworzył szeroko oczy ze zdumienia.
- Nie rozumiesz mnie. Nie próbuję ciebie pocieszyć - naprawdę,
mówię po prostu to, co myślę.
- Wiem - jęknęłam. - Tylko, co z walką o mnie? Nie gadaj mi tu o
szlachetnym poświęcaniu się, tylko walcz!
- Jak? - spytał. Smutek zmienił jego oczy w oczy starca.
Wdrapałam mu się na kolana i objęłam go ramionami.
- Nie obchodzi mnie to, że jest zimno. Nie obchodzi mnie to,
że cuchnę jak pies. Spraw, żebym zapomniała, jaka jestem okropna.
Żebym zapomniała o nim. Żebym zapomniała, jak się nazywam.
Zawalcz o mnie!

Troszeczkę to zajęło xD

Ostatnio edytowany przez ~~Brie~~ (2009-03-24 15:28:10)


Gdyby wszystko przepadło, a on jeden pozostał, to i ja istniałabym nadal. Ale gdyby wszystko zostało, a on zniknął, wszechświat byłby dla mnie obcy i straszny, nie miałabym z nim po prostu nic wspólnego.
                              Nie mogę żyć bez mojego życia, nie mogę żyć bez mojej duszy ! ;***

Offline

 

#4 2009-04-19 10:41:25

Dredzio

Wampir

3381926
Zarejestrowany: 2009-04-01
Posty: 271

Re: Cytaty

„– A jeśli jeszcze raz ją pocałujesz – ciągnął Edward – to, gdy tylko się o tym dowiem, złamię ci szczękę w jej imieniu.”

„– Ale jeśli jeszcze raz dostarczysz ją do domu kontuzjowaną – i wszystko mi jedno, czyja to będzie wina: czy po prostu się potknie, czy spadnie na nią meteoryt – jeśli jeszcze raz przywieziesz ją w gorszym stanie niż ten, w jakim do ciebie pojechała, to przyrzekam, że już następnego dnia będziesz biegał po lesie na trzech łapach. Rozumiesz mnie, kundlu?”

„– Chyba złamała jakąś kość w dłoni.(...)
– Jak? – spytał Charlie. – Gdzie?
Byłam zdania, że jako mój rodzony ojciec nie powinien być tym faktem taki rozbawiony.
Jacob zachichotał.
– Uderzyła mnie.
Charlie też zachichotał.”

„– I jak ci poszło na egzaminach? – spytał mnie po drodze.
– Historia była łatwa, ale nie jestem pewna co do matmy. Wydawało mi się, że to, co piszę, ma sens, a to chyba zły znak.”

„– Jacob, czy mam pomóc ci zasnąć? – zaoferował Edward.
– Spróbować zawsze warto – mruknął mój przyjaciel, niezrażony. – Ciekawe, kto by wtedy wyszedł?
– Te, wilk, nie podjudzaj mnie. Moja cierpliwość kiedyś się skończy.”

„Mimo to sięgnął jednoczenie do tylnej kieszeni dżinsów i wyciągnął z niej zawiązany rzemieniem, luźno pleciony woreczek z wielobarwnego materiału. Położył mi go na dłoni.
– Jest śliczny – powiedziałam – dziękuję.
Westchnął.
– Bella, prezent jest w środku...”

„– Naprawdę się cieszę, że Edward cię nie zabił – wyznał mi Emmett.
– Dzięki tobie zawsze się coś dzieje.”

„– Uderzyłam Jacoba.
– Ach, tak. To dobrze. – Wydawał się być jeszcze bardziej zadowolony niż Charlie. – Szkoda tylko, że zrobiłaś sobie przy tym krzywdę.”

„– Zaciekawiło mnie tylko, z jakiego powodu dźgnęłaś go nożem. Ale jak dla zabawy, to nie ma sprawy.”

Offline

 

#5 2009-04-20 16:55:39

Clarie

Wampir

3777215
Skąd: Szczecin
Zarejestrowany: 2009-04-17
Posty: 218

Re: Cytaty

Mój 'najulubieńszy' cytat z całej serii Zmierzchu:
"Związek ze mną byłby dla ciebie o wiele zdrowszy. Nie byłbym twoim narkotykiem, tylko twoim powietrzem, twoim słońcem.
Kącik moich ust drgnął w smutnym półuśmiechu.
- Wiesz, że nawet kiedyś tak o tobie myślałam? Że jesteś moim słońcem, moim osobistym słońcem? Odganiałeś dla mnie chmury.
Westchnął.
- Z chmurami sobie radzę, ale nie mogę walczyć z zaćmieniem."
<kocham to.!!;D>

no i jeszcze:
"- Pomyślałem sobie - ciągnął. - że nada się na symbol mojej osoby, bo jest takie twarde i zimne. - Zaśmiał się. - A w słońcu tak jak ja, mieni się wszystkimi kolorami tęczy.
- Zapomniałeś o najbardziej oczywistej cesze, która was łączy - wtrąciłam. - Jest piękne.
- Moje własne serce jest równie ciche - stwierdził. - I tak, jak to tu, należy do ciebie.
Poruszyłam ręką, żeby serduszko zamigotało.
- Dziękuję. Dziękuję za oba."

"- Czyżbyś się znowu potknęła, Bello? - spytał.
Zmroziłam go wzrokiem.
- Nie, Emmett. Tym razem dałam wilkołakowi w twarz."

"-Isabello Swann?
Spojrzał na mnie spoza zasłony swoich nienaturalnie długich rzęs. Jego złote oczy przepełniała czułość, ale jednocześnie udawało mu się świdrować mnie wzrokiem.
-Przyrzekam kochać cię przez całą wieczność - każdego dnia wieczności z osobna. Czy wyjdziesz za mnie?
....
-Tak."

"Bello, .czy mogłabyś być tak miła i przestać próbować się rozebrać? " ;P

"-Tak się cieszę,że wróciłeś.
-Uwielbiam do Ciebie wracać.
-Uwielbiam Cię witać"


http://img180.imageshack.us/img180/5985/beztytuux.jpg

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl