"Zmierzch,kolejny dzień dobiega końca. Choćby nie wiem jak był piękny jego miejsce zajmie kolejny..."
Administrator
Ja robie czasem z muliny. Nie powiem, że jestem mistrzem... umiem skręta i zygzak, czy jak to tam nazwać. To pierwsze w miarę mi wychodzi, a to drugie mi się zawsze skręca... ;D
Robiłam z filofanów jak była na to moda.
Z kroalików... do tego jeszcze nie doszłam, ale chętnie spróbuje, może powrzucałabyś tu jakieś foty i mniej więcej napisała co i jak ?
Offline
Wampir
Kiedyś robiłam dużo z muliny- sąsiadka uczyła mnie wciąż nowych wzorów. Teraz niestety mi się pozapominało i jak już się za coś wezmę, to zwykłe paski albo igiełka. Raz eksperymentowałam z koralikami i muliną, ale dziwne "coś" wyszło ^^
Offline
no ja własnie teraz przeprowadzam taki eksperyment z muliną i koralikami...
na razie wygląda to dość dziwnie ale zobacze jaki będzie efekt końcowy.
w koralikach też 'siedzę'
robiłam te filofany, ale jakoś mnie to nie kreciło...
miałam taki okres ze miałam lekko pokaleczone palce przez muline, tak dużo robiłam tych bransoletek, teraz tylko czasem do tego siadam ;]
Offline
Wampir
skończyłam to hobby jakieś 2 lata temu
bardzo mnie nudziło
teraz wole szydełko
Offline
Ach, moje niebo. Jak jestem w mega złym nastroju i muszę "odpłynąć" gdzieś z myślami, albo po prostu mam na to ochotę to siadam i robię bransoletki z muliny. Większość wzorów brałam z tej strony (http://ensi.prv.pl/), a skomplikowane wzory nie stanowią dla mnie problemu. ^^ Oczywiście kiedy był szał na filofun, ja też to robiłam. Kiedyś zrobiłam kilka zosiek na szydełku i szaliki dla pluszaków na drutach. xD
Offline