Krótko o mnie:
w domu mówią do mnie Karolina:)
Zmierzchem zainteresowałam się jakoś w grudniu, polowałam na książkę i polowałam, jednak nic nie wyszło, bo przez ponad 3 miechy moja koleżanka trzymała Zmierzch, który powinien być dostępny w bibliotece...
Więc najpierw obejrzałam film, wywarł na mnie duże wrażenie jednak cały czas czegoś mi brakowało.
Przeczytałam Zmierzch, tydzień później KwN, później namówiłam mamę na czytanie i zafundowała mi Zaćmienie i czekałam tylko na PS.
Nadal jestem nienasycona całą sagą, potrzebuje więcej, książki Steph są dla mnie jak narkotyk;P
A co do teraźniejszości to powinnam kuć do testów(jestem w 3 gim.) jednak jakoś nie mogę się do tego zabrać, a zostało pół tygodnia. Chyba liczę na jakiś cud;p (albo na to że usłysze Edzia w mojej głowie;P)

Witaj, witaj ^^
Każdy chce więcej sagi! Niedobra Meyer, powinna więcej napisać.. ^^
W trzeciej klasie mówisz jesteś? No to Ci życzę powodzenia na testach, niech Edzio będzie z tobą! xP
Uf, jak ja się cieszę, że mam jeszcze rok ^^

heyo;p
współczuję ci jednego-że oglądnełaś najpierw film.
Ja bym tak nie mogła. :D

chciałam najpierw przeczytać ale niestety książka była niedostępna...
a co do tego niedosytu, to niby go czuje, ale myślę, że gdyby Meyer napisała np. kontynuacje przed świtem to byłaby już lekka przesadza i ciągnięcie wątku na siłe...
więc zaspokajam się tym co dostępne;p

pewnie - w końcu nie chcemy żeby ze zmierzchu powstało coś podobnego[długością] do harry'ego pottera...to by była kaszana

Już jej się wątek skończył! 4 części nam wystarczają!

Ojć, to wam wystarczają xP Ja bym chętnie poczytała więcej, tylko, że wydaje mi się, że co część, to coraz gorzej.

mi się tak nie wydaje;) bo najbardziej lubie Zaćmienie (wiec dla mnie nie jest coraz gorzej z każdym tomem;p)
a myśle że jesli juz na prawde miałabym przeczytać kontynuacje PŚ to mogłoby to być o związku Jacoba i Renesmee;]

może kontynuacja sagi byłaby nudna ;)
ale by była :)
choć sielankowe zakończenie jet pospolite to następna część
powinna być o wiele bardziej pokrecona ;)
więcej heroizmu i potknięć Belli by się przydało ;)

no mi też się zaczęło "chorowanie" na Zmierzch od filmu xD